7.01.2012

what a long day...

uf . co za dzień , na pewno długi i męczący, a zarazem przyjemny . Jutro już niedziela ,którą przeznaczę dla siebie . Jak szybko wolne dni od pracy i nauki szybki mijają.
Mimo to ten czas pozwala mi naładować energię do dalszego działania.

Wczoraj spędziłam świetnie dzień , spanie do poźna, leniuchowanie ,obejrzenie dobrego filmu a wieczorem wypad na miasto by coś zjeść. Byle jak najwięcej takich przyjemnych chwil .

buziaki:).

uf. every day, certainly a long and tiring, yet enjoyable. Tomorrow Sunday, which allocates to each other. How quickly free days from work and learn fast pass.

However, this time allows me to charge the energy for further action.


Yesterday I spent a great day, sleeping late, lazing, watching a good movie in the evening trip to town to eat. Just as many of the pleasant moments.


kisses:).






3 komentarze:

  1. fiu, fiu ale pysznosci :)\;*

    OdpowiedzUsuń
  2. heeej, pamiętam Twój wcześniejszy blog, dlaczego nie dałaś znać o nowym :) oczywiście obserwuję ;)

    OdpowiedzUsuń